Do Janowic wybraliśmy się pod pretekstem zbierania żołędzi dla LOPu. Faktycznie ktoś tam od nas zbierał te żołędzię :D Po tej trudnej pracy udaliśmy się na pieczenie kiełbasek, a potem rozegraliśmy iście mistrzowski mecz w piłkę Kobiety-Faceci :) Wyniku już nie pamiętam, lecz o zabawe chodziło. Kolejny raz udowodniliśmy, że stanowimy zgraną całość ;]
Fotki:
|